ImPrA W ŚLeSiNiE!!

Dnia 13 lipca 2005 roku ok godziny 18:00 wybrałem sie z MaRYsiEm (kumplem z klasy - tak dla niewiadomych) turystycznie rowerkami do Slesina na małą imprezke u Emila(tesh kumpel z klasy)
Na początku nie zapowiadało się że będzie aż tak wesoło i śmiesznie,
lecz gdy po długich konwersacjach doszliśmy razem do wniosku żeby jechać na przejaszczke rowerowa do Gorzenia zrobiło sie całkiem extra.
Obejrzałem pokazy karate kid, które wykonywał koleś z jakąś chorobą mózgu (coś takiego jak reumatyzm, żółte papiery czy coś w tym stylu, jako wzorzec świetnie może nam posłużyc Michał Tracz lub Mati pseud. SmALeC)
Musze wam powiedzieć, że dawno sie tak nie uśmiałem i nie widziałem czegoś takiego, to był świetny pokaz, poprostu musicie to zobaczyć!!
Do domku też sie świetnie wracało!!
To była świetna imprezka i w tym momęcie pozdrawiam wszystkich imprezowiczów którzy imprezowali razem ze mną w ślesinie:
MaRiO, EmiL, ReMiK, WaLeC - PoZdRaWiAm!!