OzYr
Administrator
|
Po pięciu minutach myślenia Pederixon doszedł do wniosku:
- HeJ Marcus! Trzeba najpierw założyć plantacje marichuany żeby mieć po pierwsze zysk a po drugie palenie na wene - jakiej potrzebują do nagrywania przebojów rapowskiego-sqadu. - TaaaaaK!! To jest własnie to czego potrzebujemy!! - Wykrzyknął z radością i rosnącym uśmiechem Marcus. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
BenQ
Moderator
|
- Yeah, wszystko ładnie pięknie, ino skąd wykulać ziarenka? Bez ziarenek to se możemy założyć klub dla gejów i lesbijek najwyżej... - odrzekł poddenerwowany Pederixon
- Tej, przeca ziarenka można skołować od ponurego kransnoluda Mariusza.... Ino on mieszka w ponurym lesie za sześćset sześćdziesięcioma sześcioma ponurymi górami i czterema ponurymi rzekami... - odparł Marcus - To nie jest problem... (rozpisałem się ) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
MauZ
Moderator
|
To nie jest problem... - odrzekł z pewnością Pederixon która napawała go uczuciem dumy i dzięki temu poczuł sie przewodnikiem wyprawy do krasnoluda Mariusza. Bez zabierania bagaży z domu nasi bohaterowie wyruszyli w długą i niebezpieczną podróż. Kiedy wszedli do ciemnego i ogromnego boru o 5 kilometrów oddalonego od miejscowości w której mieszkają zobaczyli leżącego w kałuży krwi człowieka z głową leniwca. Pederixon zobaczył obok niego buteleczke z etykietką na której było napisane MUTAGEN,Marcus podszedł bliżej i wtedy ...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
OzYr
Administrator
|
... i wtedy Marcusa opętał szatan i sie pociął i umarł w Ch*j a Pederixon dostał wielkie odszkodowanie, iż był ubezpieczony w PKO przez swojego pradziada który był prezesem banku polskiego.
Pederixon zainwestował pieniądze na plantacje zioła o jakiej marzył wraz z swym przyjacielem świętej już pamięci Marcusem. Pederixon chodził uradowany pełen radości i ciągle uśmiechniety, lecz długo to nie trwało... bo pewnego dnia na pole Pederixona wtargnęły niezname mu i obce postacie, twierdzi iż byli to kosmici ale być może mógł to być shiz gdyż był okrutnie zbakany i nie pamięta dokładnie wszystkich szczegółów. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
BenQ
Moderator
|
ale ta radosna mina pederixona była tylko maską! gdyż zaliwżdy pederixon miał pinionchy i żył w dostatku, to jednak brakowało mu towarzystwa starego zioma marcusa... za ciężko zarobione cashmoney udał się do meksyku, dokładniej do szamana kualalumpurskiego plemienia, asmodeusza. poprosił go, aby wskrzesił marcusa, jednak szaman odmówił...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
OzYr
Administrator
|
...gdyż po przywróceniu Marcusowi życia straci swoją wielką moc. Załamany i całkiem zagubiony Pederixon po powrocie do swojego rodzinnego domu, przy którym widniało ogromne, pełne soczystych konopii pole - jego ukochany dorobek - zastał swą matkę z grupą nieznajomych mu cyganów. Jak się okazało cyganów zainteresowało jego wspaniałe pole. Cyganie przybyli z dalekiej Mołdawi gdzie uczestniczyli w wieloletnich (50 lat) kursach wskrzeszania dzikich zwierząt. Nie obce im też było wskrzeszanie ludzi...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
FORUMOWA EPOPEJA!!!! |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.